Rozpoczęliśmy sezon parkowo-kocowy. Igor w swoim żywiole, biegał po parku jak oszalały. Szybko się zmęczył więc usiedliśmy i słuchaliśmy śpiewu ptaków. Po takim bieganiu zdarza się, że Igor bywa spokojny. Wyciągnęłam więc pisaki i kartki papieru. Zasłuchany i zapatrzony w ptaki rysował po kolei : drzewo, trawę i ptaki.
Wiosssna!
drzewo
trawa
ptaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz