"Przecież wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi. (Ale niewielu z nich pamięta o tym)."
Antoine de Saint-Exupéry — Mały Książę
wtorek, 31 maja 2011
Bajki Jana Brzechwy
Dziś wybraliśmy się na przedstawienie teatralne "Najpiękniejsze bajki Jana Brzechwy" w wykonaniu aktorów Grupy Artystycznej La-Bajla z Zielonej Góry. Igor lubi wszelkiego rodzaju teatrzyki, gdzie grają "kukiełki" a w tle słychać muzykę. Tym razem zachwycił go Pan na szczudłach i wielkaaa mucha. Poza tym aktorzy bajecznie opowiadali bajki, a Igor smacznie zasnął :D
sobota, 28 maja 2011
Klockomaniak
Nie trudno domyśleć się, że Igor najchętniej bawi się rakietami lub klockami...a jeśli klockami to buduje wyłącznie wszystko to co potrafi się unosić i jest związane z niebem i kosmosem. W pokoju zrobił nam się mały zabawkowy tłok. Postanowiłam dziś spakować do worka wszyyystkie zabawki pozostawiając rakiety i klocki, Igor nawet nie zauważył różnicy!
Wczoraj wybraliśmy się do sklepu zabawkowego. Igor dostał od babci małe kieszonkowe i postanowił po raz kolejny znalezć nowy model rakiety, niestety z tym jest bardzo trudno. Poprosiłam więc by wybrał sobie co chce: piłkę, robota, samochód. Wędrował po sklepie w poszukiwaniu swojej rakiety. Ekspedientka wytłumaczyła mu, że niestety takowych nie posiadają...wziął więc wiatraczek i w drodze powrotnej udawał, że to rakieta!
Zabawki wędrują na strych, a my wymyślamy kolejne "klockoloty"!
samolot powstał z pomocą wujka Tomka! :D
Wczoraj wybraliśmy się do sklepu zabawkowego. Igor dostał od babci małe kieszonkowe i postanowił po raz kolejny znalezć nowy model rakiety, niestety z tym jest bardzo trudno. Poprosiłam więc by wybrał sobie co chce: piłkę, robota, samochód. Wędrował po sklepie w poszukiwaniu swojej rakiety. Ekspedientka wytłumaczyła mu, że niestety takowych nie posiadają...wziął więc wiatraczek i w drodze powrotnej udawał, że to rakieta!
Zabawki wędrują na strych, a my wymyślamy kolejne "klockoloty"!
samolot powstał z pomocą wujka Tomka! :D
piątek, 27 maja 2011
Wodolot
Igor dziś wymyślił wodolota! Napełnił wodą plastykową butelkę i postawił otworem w dół. Następnie zobrazował mi dokładnie start i odlot wodolota! Jest bardzo dumny ze swojego nowego wynalazku :)
Pieczątek początek
Kolejne lenkowe spotkanie. Tym razem dzieciaczki dostały do łapek pieczątki. Od nie pamiętam kiedy, Igor dziś nie narysował rakiety. Jestem w szoku! Tak się dobrze bawił z Lenką, że się zapomniał całkowicie :)
czwartek, 26 maja 2011
środa, 25 maja 2011
Igocień
Zabawy z własnym cieniem przynoszą dzieciom mnóstwo radości. Nie łatwo odrysować własny cień, ale takie próby zawsze kończą się interesująco :D Igor skakał, pokazywał różne pozy, a ja próbowałam to zaznaczyć kredą na chodniku, Następnie wspólnie kolorowaliśmy naszego "Igocienia". Na końcu tata dorysował niezbędną rakietę, którą Igocień odleciał w kosmos!
wtorek, 24 maja 2011
Właaaaaa
"Właaaa", czyli kolejna odsłona rakietowych marzeń Igora ;) Teraz igorowe rakiety posiadają już silniki i inne dziwne sprzęty które sam wymyśla.
poniedziałek, 23 maja 2011
Ciasteczkowe ZOO
Najciekawsze momenty to są te, w których Igor zaczyna się nudzić. Gdy już tak się dzieje, zaczyna tak kombinować, że nigdy nie wiem jak to się skończy. Ostatnio Igor wykorzystał ciasteczka w kształcie zwierzątek. Zamiast sam je zjeść, wymyślił, że zwierzątka będą zjadały się nawzajem. I tak lew zjadł słonia, żyrafa misia a żyrafę rycerz! Niektóre zwierzątka uciekły do samolotu by odlecieć w nieznane...cały Igor!
sobota, 21 maja 2011
piątek, 20 maja 2011
Robalos
Pogoda nam dopisuje, znajdujemy więc na dworze co rusz nowe tematy do działania. "Bysiu" (dziadek Zbysiu) wyrzucił rurę, którą od razu zainteresował się Igor. Wielka rura zamieniła się w "Robalosa" pełzającego z żywopłotu, pożerającego trawę. Im więcej trawy zjadał nasz potwór, tym bardziej robił się kolorowy.
wtorek, 17 maja 2011
Igor gotuje
Igor gotuje...tym razem w inny sposób. Dzisiejszy pomysł powstał na bazie "pogrilowych" talerzyków. Papierowe talerzyki okazały się rewelacyjne na nowy sposób podawania obiadu. Igor namalował swoje ulubione potrawy: kotleciki, makarony, makarony i makarony :) Trzeci talerzyk nazwał "Witod" (Wiktor), domyślam się, że to danie dla brata.
SMACZNEGO!
SMACZNEGO!
poniedziałek, 16 maja 2011
Pan KRÓL
Igor wraz ze swoją nową koleżanką Mają wybrał się do Świebodzina. Zobaczył jak to określił "Pana KRÓLA"! W drodze zwiedziliśmy mini zoo, gdzie Igor został fanem osiołka! :)
sobota, 7 maja 2011
Łącznik
Dziś Igor stworzył ŁĄCZNIK z kosmosem. Rozłożyłam folię budowlaną na konstrukcji od huśtawki. Igorowi od razu spodobał się "namiot", który powstał. Wyciągnęliśmy farby i malowaliśmy przestrzeń kosmiczną. Po wejściu do namiotu, Igor patrząc w górę oglądał przesuwające się planety i gwiazdy.
środa, 4 maja 2011
Wpisany
Obraz wpisany w otoczenie...czyli ulubione okno Igora i nowe eksperymenty. Tym razem Igor postanowił ożywić trochę opustoszałe krzesła za oknem. Dorysował kilka nowych postaci, oczy i rakiety.
Subskrybuj:
Posty (Atom)