niedziela, 3 kwietnia 2011

JA

   Igor zaraz po przebudzeniu zabrał się za rysowanie. Ja ogarniając poranny chaos nie zwracałam uwagi na to, co tam dokładnie szkicuje. Nagle Igor się zerwał krzycząc JA JA...i pokazał mi kosmos i siebie lecącego w rakiecie :) Po raz pierwszy narysował postać przypominającą człowieka ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz