Osiem godzin jazdy, ponad 500 km, 7 postojów i dwoje śpiewających podróżników...plus grająca kolędy kierownica. Potrzebowałam dwóch dni by dojść do siebie. Igorencjo w podróży szkicował wspomnienia. Teraz bardzo tęskni za morzem, memłami (mewami), fofami (fokami) i cołą (colą)!
Igor leci rakietą
Rakieta w kosmosie
Literki S
Rakieta, niebo a na nim oczy i trójkąt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz