wtorek, 26 kwietnia 2011

Z pamiętnika podróżnika

    Osiem godzin jazdy, ponad 500 km, 7 postojów i dwoje śpiewających podróżników...plus grająca kolędy kierownica. Potrzebowałam dwóch dni by dojść do siebie. Igorencjo w podróży szkicował wspomnienia. Teraz bardzo tęskni za morzem, memłami (mewami), fofami (fokami) i cołą (colą)!


                                             Igor leci rakietą
                                  
                                   Rakieta w kosmosie

                                   Literki S

                                   Rakieta, niebo a na nim oczy i trójkąt 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz