środa, 30 marca 2011

Wrocławskie zakątki

    Dzień rozpoczęliśmy od "Lekcji muzyki polskiej" w Filharmonii Wrocławskiej. Koncert przygotowany specjalnie dla młodych widzów. Sporo się działo, wiele instrumentów m.in. skrzypce barokowe, viola da gamba, teorba, pozytyw. Igora bardzo zaciekawiła solistka operowa Anna Krawczyk, poza tym kolejny raz wielka frajdą okazały się podświetlane schody ...;)
   Zwiedziliśmy "kawałek" Wrocławia, mieszkałam tam przez moment i zawsze chętnie wracam do tego miasta. Igor był zainteresowany starówką, gołębiami i ludźmi. Chętnie pomagał krasnalowi przesunąć kulę. Zobaczył też Panoramę Racławicką. I tu mieliśmy mały problem...ponieważ seans jest dla grupy osób, więc należy być w miarę cicho, a Igor jak tylko ujrzał koni i żołnierzy, zaczął udawać, że strzela i walczy! Po wysłuchaniu historii powstania dzieła szybko wyszliśmy, co bardzo się nie spodobało Igorowi.
    Na koniec dnia Igora czekała spora niespodzianka. Pojechaliśmy na lotnisko. Igor w końcu zobaczył prawdziwe samoloty! Był taki szczęśliwy...







c.d.n. ...kolejny cel to Poznań, Igor "zdobędzie" STARY  BROWAR...już niebawem ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz