piątek, 20 kwietnia 2012

Kosmita rowerowy

   Wiktor również przywitał wiosnę rowerowo. Ponieważ wczoraj wybrałam się z Igorem na wycieczkę, dziś ta samą trasę przebyliśmy z Wiktorem, z tym, że Wiktor był tylko pasażerem i obserwatorem. Przez cała drogę mocno się dziwił tym co widzi, szczególnie w parku. Woda , drzewa , kwiatki, słońce...jakby to wszystko widział po raz pierwszy. Być może dla dziecka z "rowerowej" perspektywy to wszystko wygląda zupełnie inaczej :) W igorowym języku, Wiktor dziś był jak kosmita , który po raz pierwszy zobaczył ziemię :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz