poniedziałek, 11 lipca 2011

Naturalny

   Naturalny weekend rozpoczęliśmy od zwiedzania okolic. Igor miał okazję wybiegać się do woli a Wiktor bez większego zainteresowania obserwował brata. Chłopakom najbardziej spodobały się spacery po polach pełnych roślinnych niespodzianek. Igor nadal strasznie boi się much i ucieka przed nimi jak poparzony..ale wędrówki po miejscach gdzie zborze jest wyższe od niego spodobały mu się tak bardzo, że wczorajszy wieczór zakończyliśmy na zachodzie słońca w szczerym polu! :) Na prośbę Igora umieszczam zdjęcia nieba.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz