Ostatnio wyczytałam, że uparciuchy mają bardzo silne poczucie niezależności. Są stanowcze, dociekliwe, zdecydowane i wytrwałe. Niestety są też nieustępliwe i buntownicze. Tak sobie czytałam i czytałam... i wiem już , że Igor jest typowym uparciuchem.
Wczoraj np. wstałam rano i mówię:" Igor jaka brzydka pogoda" on na to "nie brzydka, dużo wody". No tak...deszcz pada od kilku godzin a ja mówię, że jest brzydko ;) Jak tylko wspomniałam, że dziś na dwór nie wyjdziemy, usłyszałam, "sam idę ideideideide sam". W końcu mały uparciuch mnie przekonał, że deszcz wcale nie jest brzydki :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz