Pogoda nam dopisuje, znajdujemy więc na dworze co rusz nowe tematy do działania. "Bysiu" (dziadek Zbysiu) wyrzucił rurę, którą od razu zainteresował się Igor. Wielka rura zamieniła się w "Robalosa" pełzającego z żywopłotu, pożerającego trawę. Im więcej trawy zjadał nasz potwór, tym bardziej robił się kolorowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz